Zobacz Wojna w Kolumbii CD 1 PC w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji.
swiat. 26.11.2023 13:07. Potajemna egzekucja w Iranie. Tak potraktowali uczestnika protestów. Smutne informacje płyną z zagranicy. Jak podaje teraz portal BBC, Iran miał dokonać w czwartek rano 23 listopada br. potajemnej egzekucji na 21-letnim Miladzie Zohrevand. Mężczyzna ten był bowiem uczestnikiem zeszłorocznych protestów "Woman
Wojna domowa w Kolumbii (1964–2016) Ten artykuł dotyczy wojny stoczonej w latach 1964-2016. Zobacz też: wojny stoczonej w latach 1899–1902. Kolumbijska wojna domowa – konflikt wewnętrzny toczący się w Kolumbii w latach 1964–2016. Rozgrywał się pomiędzy rządem wspieranym przez AUC a lewicowymi rebeliantami z FARC i innych formacji.
Kończy się 50-letnia wojna w Kolumbii. Na wygnaniu. Córdoba zostawił w domu żonę i troje dzieci. W Bogocie zaczął pomagać innym przepędzonym przez wojnę uchodźcom znad Pacyfiku
WPHUB. 25.05.2022 11:39, aktualizacja 25.05.2022 12:38. Nowy sojusznik USA. Do Ukrainy zamiast sprzętu wyśle ludzi. Siły Zbrojne Kolumbii wyślą swoich specjalistów do szkolenia żołnierzy ukraińskich operacji wojskowych w celu neutralizacji min lądowych. - Kolumbia, jak zawsze jest zaangażowana w wartości wolności i praw człowieka
Vay Tiền Nhanh Ggads.
War In Colombia (pol. Wojna w Kolumbii) to kolejna część serii dynamicznych gier akcji, pt. Terrorist Takedown. Za jej stworzenie ponownie odpowiadają pracownicy polskiego studia developerskiego City Interactive. Jak wskazuje nazwa opisywanej produkcji, gracze tym razem przenoszą się do Ameryki Południowej (do tej pory walki z terrorystami odbywały się na Bliskim Wschodzie). Osoby siedzące przed komputerami wcielają się w żołnierza amerykańskiej jednostki do zadań specjalnych ( Army Special Task Force), którzy został zrzucony na tyłach wroga. Przydzielone zadanie polega na wyeliminowaniu szefa olbrzymiego kartelu narkotykowego, który działa w nieuprzemysłowionych, górskich rejonach Kolumbii. Rząd Stanów Zjednoczonych chce raz na zawsze rozprawić się z procederem szmuglowania kokainy. Sprawa jest jednak utrudniona, gdyż aż 70% tamtejszego społeczeństwa żyje z produkcji, dystrybucji, oczyszczania czy przemytu narkotyków, tak więc jakiekolwiek siły interwencyjne są bardzo niemile wdziane. W trakcie wykonywania kolejnych misji, przemierzamy kolumbijską dżunglę, napotykając na wioski, miasteczka oraz obozy wojskowe, w których natrafiamy oczywiście na spory opór ze strony przeciwnika. Na szczęście, do dyspozycji grającego oddano stosunkowo spory arsenał broni - począwszy od klasycznego wyposażenia żołnierza USA, czyli karabinu M16, poprzez różnego rodzaju pistolety, snajperkę aż po rusznicę przeciwpancerną oraz granatnik. Warto dodać, że War In Colombia jest najbardziej zaawansowaną technologicznie propozycją z całego cyklu Terrorist Takedown. Program wykorzystuje ulepszoną wersję silnika Chrome (z powodzeniem generuje on realistycznie wyglądającą roślinność).
Terrorist Takedown - Wojna W Kolumbii Czy ma ktoś coś na temat gry Terrorist Takedown - Wojna W Kolumbii? Chodzi mi o jakies kody, solucje misji itp Z góry dziekuje pozdrawiam dj rolex ~user Posty: 19Dołączenie: 23 Mar 2006, 00:29 przez Red 08 Cze 2006, 00:09 czekaj na mundial ,bedzie i kolumbia i ekwador Red ^zasłużony Posty: 8694Dołączenie: 01 Wrz 2005, 10:57Miejscowość: PiasecznoPochwały: 701 przez Amistad18 08 Cze 2006, 00:56 dj rolex napisał(a):Chodzi mi o jakies kody, solucje misji itp z ciekawości szukam, szukam i ..... nie ma , do tej kodów nie ma gry, albo jeszcze ich nie opublikowali, do tego solucji chyba też nie ma ..... ( polskie strony, na innych mało szukałem ) .... tomek_tomek respect ..... widać za szybko sie zniechęciłem na zagranicznych stronach ... Ostatnio edytowany przez Amistad18, 08 Cze 2006, 01:12, edytowano w sumie 1 raz i po ptokach .... Amistad18 ~user Posty: 4441Dołączenie: 03 Sie 2005, 11:25Miejscowość: BydgoszczPochwały: 335 E-mailStrona WWW przez tomek_tomek 08 Cze 2006, 01:05 Daje dostep do wszystkich misji: Kod: Zaznacz wszystko jeszcze kody:Kod: Zaznacz wszystko Gigabyte GA-K8VT890-9, AMD Athlon 64 3200+, GeForce 6600 Gigabyte GV-NX66128DP, 1GB RAM, WD Caviar SE 160 GB, LG SuperMulti DVD+/-RW GSA-4167B. tomek_tomek ~user Posty: 928Dołączenie: 24 Sty 2006, 22:14Miejscowość: ZabrzePochwały: 67 przez dj rolex 08 Cze 2006, 09:19 Dzieki [ Dodano: Dzisiaj o 7:28 ]A mam jeszcze jedno pytanko: czy trzeba cos przestawiac w ustawieniach zeby chodzily te kody?Bo sta strona jest po niemiecku a nie bardzo znam ten jezyk!Jak mozesz to napisz na meila co trzeba zrobic oki !!pozdro dj rolex ~user Posty: 19Dołączenie: 23 Mar 2006, 00:29 Powróć do Gry Kto jest na forum Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 16 gości
Śledztwo przeprowadzone przez OCCRP we współpracy z partnerami i przy wykorzystaniu informacji zebranych w Kolumbii oraz w Meksyku pokazuje, że proces ekstradycji przeistoczył się w grę, w której kryminaliści dysponujący siecią powiązań mają spore szanse na powodzenie. Tymczasem handel narkotykami w dalszym ciągu kwitnie w zbadało 37 odrębnych przypadków ekstradycji meksykańskich i kolumbijskich narkoprzemytników średniego i wysokiego szczebla w latach 2005-2015. Okazuje się, że niektórzy z najważniejszych członków karteli mogli liczyć na wyjątkową wyrozumiałość. Spośród 37 przypadków 23 podsądnych spędziło lub spędzi w amerykańskim więzieniu mniej niż dziesięć lat. Tylko dwóch usłyszało wyroki dożywocia. Najkrótsze odsiadki sięgały od roku do trzech lat, a jeden prominentny oskarżony przesiedział za kratkami zaledwie osiem miesięcy, po czym został deportowany do Kolumbii, gdzie spędził tylko krótki czas w takiej pobłażliwości bycie schwytanym przez Amerykanów nie jest już czymś, czego narkotykowi bossowie staraliby się uniknąć za wszelką cenę. Jeszcze parę dekad temu dla uniknięcia takiego losu Pablo Escobar ruszył na wojnę przeciwko Kolumbii. Dziś, zamiast czekać, aż pętla się zaciśnie, przestępcy wolą poddać się bez stawiania oporu i podejmują współpracę z amerykańskimi władzami. Dostarczają informacje na temat swoich sojuszników oraz wrogów. Niektórzy unikają procedur ekstradycji i poddają się na terenie państw trzecich, samodzielnie i zakulisowo zawierając układy z Amerykanami.– Podłapali schemat, szczególnie ci ważniejsi – komentuje David Zapp, nowojorski adwokat, który reprezentował wielu przemytników najwyższego szczebla. – Rozeszło się, że jeśli będziesz współpracować z Wujkiem Samem, nic złego ci nie funkcjonariusze amerykańskich służb wysokiego szczebla uważają, że praktyka pobłażliwego orzecznictwa wobec skruszonych gangsterów (nawet tych, którzy u siebie podejrzewani są o dokonywanie okrutnych zbrodni), może pomóc w rozbiciu organizacji przestępczych.– To bardzo ważne, to konieczne, a nie da się tego osiągnąć bez współpracy – podkreśla Michael Nadler, były prokurator federalny okręgu Południowa Floryda .Wielu weteranów toczącej się od półwiecza „wojny z narkotykami” jest zdania, że ekstradycje i inne strategie zawiodły. Kartele ewoluowały bowiem w wielowarstwowe organizacje, które nie opierają się już na centralnej władzy. Zajmują się również handlem żywym towarem, przemytem innych dóbr, wymuszeniami na przedsiębiorcach, a nawet zakładaniem nielegalnych kopalń złota.– Niszczymy nielegalne uprawy, niszczymy laboratoria, przejmujemy chemikalia służące do produkcji narkotyków, przejmujemy tonami same narkotyki – wylicza Wilson Martínez, były zastępca prokuratora generalnego Kolumbii. – Ale cały czas drepczemy w miejscu.„Biurokrata” zmienia pracę Pod szkołą podstawową na luksusowym, zamkniętym osiedlu w Boca Raton na Florydzie, rodzice za kierownicami BMW i sportowych samochodów czekają na swoje dzieci. Czy któryś z nich się domyśla, że w jednym z pobliskich domów wartych miliony dolarów przez lata mieszkał okryty ponurą sławą Carlos Mario Aguilar, znany jako Rogelio?Rogelio, skorumpowany śledczy kryminalny z działającego przy Prokuraturze Generalnej Kolumbii Technicznego Zespołu Dochodzeniowego (Cuerpo Técnico de Investigación, CTI), w latach 90. i 2000. współpracował z Oficina de Envigado – Biurem z Envigado – ekipą zajmującą się zabójstwami i wymuszeniami na zlecenie szefa kartelu z Medellín, Diega Murillo alias Don Berna. Jednocześnie Rogelio działał ze Zjednoczonymi Siłami Samoobrony Kolumbii (Autodefensas Unidas de Colombia, AUC), trzydziestotysięcznym paramilitarnym szwadronem śmierci, który operował w porozumieniu z Biurem.– Rogelio jest bardzo mocny, nikt nie chce z nim zadzierać – opowiada obrońca praw człowieka z Medellín, który zastrzega sobie anonimowość (nie bez powodu, ofiary Biura i AUC znikały setkami bez wieści). – Ten strach nie wynika z dokumentów, które mają władze Kolumbii, zaraz po tym, gdy w maju 2008 r. Don Berna został przekazany Amerykanom, jego miejsce na czele Biura zajął Rogelio. Według Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych grupa w dalszym ciągu specjalizuje się w praniu brudnych pieniędzy, wymuszeniach oraz zabójstwach na kierownictwa Oficina de Envigado w roku 2006. Pierwszy od prawej Carlos Mario Aguilar alias Rogelio, drugi od lewej – narkotykowy boss Diego Murillo alias Don Berna. Źródło: Tribunal de Justicia y Paz, ColombiaRogelio nie zabawił długo na szczycie półświatka z Medellín. Jeszcze w 2008 r. oddał się w ręce Amerykanów, potajemnie dogadując warunki w sprawie informator zastrzega, że nie było to wynikiem dwustronnego porozumienia między władzami USA i Kolumbii. Szef kartelu w pierwszej kolejności udał się do Argentyny, następnie do Panamy, skąd samolotem rejsowym dotarł do Stanów. Tam dał się aresztować. Władze kolumbijskie nic nie wiedziały o sprawie.– Przez całą operację trzymaliśmy ich w niewiedzy, bo nie mieliśmy do nich zaufania – przyznaje informator, który ze względu na delikatny charakter sprawy woli zachować dokumentacji wynika, że w 2015 r., odsiedziawszy ledwie nieco ponad siedem lat w amerykańskim więzieniu, Rogelio wyszedł na wolność. Akta jego sprawy decyzją sądu pozostają ściśle tajne. Pomimo wielokrotnych pytań o dokumenty ze strony dziennikarzy władze nabrały wody w Michaela S. Vigila, byłego szefa operacji międzynarodowych w amerykańskiej Agencji do Walki z Narkotykami (Drug Enforcement Administration, DEA), pobłażliwe potraktowanie Rogelia nie jest wyjątkiem. Według niego to przykład kompromisów, na jakie amerykańskie władze często decydują się po zatrzymaniu człowieka, na którym szczególnie im zależy.– Umówili się na przykład na to, że nie posiedzi długo, o ile tylko podejmie współpracę. Co oczywiście zrobił. Oraz, że otrzyma prawo pozostania w Stanach Zjednoczonych – ocenia Vigil, który w 2004 r. odszedł ze służby a dziś pracuje jako konsultant. – Odesłanie go do Kolumbii równałoby się dla niego z wyrokiem rodzaju układy to konieczność, jak zapewnia Bonnie S. Klapper, była prokuratorka federalna, która obecnie broni przed sądem przemytników.– Jeżeli „skłonisz” kogoś do współpracy, to będziesz musiał dotrzymać danego słowa i dopilnować, by ktoś taki nie musiał wrócić do siebie, gdzie najprawdopodobniej zostałby zabity – mówi południu Florydy, z dala od narkowojny wokół Medellín, którą kiedyś nadzorował, Rogelio stara się dziś nie dokumentów, do których dotarło OCCRP, Rogelio zadeklarował, że zatrudnia się jako pracownik obsługi w firmie przewozowej, w której zarabia niespełna 50 tys. dolarów rocznie. Posługuje się kartą kredytową wystawioną przez jednego z większych operatorów oraz florydzkim prawem jazdy, a przez szereg lat po zwolnieniu z więzienia zamieszkiwał w wygodnej posiadłości w Boca donoszą nasze źródła, Rogelio wiele zawdzięcza swojej siostrze, Cruz Elenie Aguilar. W latach 90. pracowała ona w Kolumbii jako prokuratorka, później zaś wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Jeszcze przed przeprowadzką uwikłała się w skandal w związku z domniemanymi powiązaniami z ludźmi, w których sprawie miała prowadzić dochodzenia, co według kolumbijskich mediów po części zostało uwiecznione na audycji na antenie kolumbijskiego radia Cruz przyznała, że pomogła narkotykowemu bossowi z Medellín znanemu jako Don Berna – niegdysiejszemu szefowi jej brata – w znalezieniu amerykańskiego prawnika. Źródła w amerykańskiej palestrze potwierdzają, że Cruz działała jako pośredniczka w imieniu przemytników, którzy bądź zostali schwytani i stanęli w obliczu ekstradycji, bądź też chcieli oddać się w ręce wymiaru ile sama Cruz odmówiła udzielenia komentarza, o tyle była prokuratorka, a obecnie mecenaska Klapper uważa, że w działalności Cruz nie ma nic nagannego.– Mam do niej całkowite zaufanie. Nigdy nie widziałam, by przekroczyła dopuszczalne granice. Gdyby tak się stało, to bym z nią nie pracowała – zastrzega Klapper, która pomogła w rozbiciu kolumbijskiego kartelu Norte del Valle. – Żadna sprawa nie jest warta utraty zawodowej Cruz pracuje w Stanach jako asystentka w kancelarii prawnej. Jej córka Daniela Posada, która wychowała się już w USA, należy do Florydzkiej Izby Adwokackiej i broniła już w procesach przemytników wysokiego szczebla, w tym Daniela Barrery Barrery alias El Loco, który do pojmania w 2012 r. władał gangiem na wschodzie Mario Aguilar alias Rogelio nie odpowiedział na prośby o komentarz, które przesłaliśmy mu drogą mailową oraz przez „Zabójcy przyjaciół” Podczas prezydentury Vicente Foxa w latach 2000–2006 władze Meksyku wielokrotnie odmawiały ekstradycji przemytników do Stanów Zjednoczonych, tłumacząc, że oskarżonym groziłaby tam kara śmierci, której zakazuje meksykańska 2006 r. Foxa zastąpił Felipe Calderón, który ogłosił własną wojnę przeciwko przemytnikom narkotyków. Do 2008 r. zdążył połączyć siły z Amerykanami w ramach Inicjatywy Merida, międzynarodowego paktu bezpieczeństwa, mającego na celu „eliminację handlu narkotykami, powstrzymanie prania brudnych pieniędzy, ograniczenie produkcji narkotyków oraz rozbicie organizacji przestępczych”.Arturo Sarukhan, który w latach 2007–2013 zajmował stanowisko ambasadora Meksyku w Waszyngtonie, zatwierdzał rozliczne wnioski o ekstradycję w ramach strategii obliczonej na usuwanie liderów karteli, których macki sięgały do meksykańskich zakładów karnych.– Strukturalna słabość i korupcja meksykańskiego systemu penitencjarnego umożliwiała im dalsza działalność z więzienia – opowiada w wywiadzie udzielonym w Waszyngtonie były ambasador. – Poprzez ekstradycję ograniczało się im te możliwości. Wolałem już, by byli dowieść, że Meksyk poważnie traktuje Inicjatywę Merida, Calderón jeszcze przed podpisaniem porozumienia za jednym zamachem dokonał ekstradycji ponad tuzina przemytników. Wśród nich znalazł się Osiel Cárdenas Guillén, kierujący osławionym kartelem del Golfo, powstałym w graniczącym z USA stanie Tamaulipas na północnym wschodzie z wydanym przez FBI listem gończym za Osielem Cardenasem Guillénem. Źródło: Federal Bureau of Investigation (FBI)Cárdenas zyskał sobie przydomek „El Mata Amigos”, czyli „Zabójca przyjaciół”, za domniemane zamordowanie wspólnika z kartelu. Odpowiada za powstanie brutalnego ugrupowania Los Zetas, zbrojnego ramienia kartelu del Golfo, złożonego z byłych żołnierzy wojsk specjalnych. Amerykańskie władze były jednak gotowe zapomnieć o krwawych dokonaniach kartelu i podjąć się 2007 r. Cárdenas w zamian za użyteczne informacje doczekał się ekstradycji. W 2010 r. skazano go na 25 lat więzienia i przepadek 50 mln dolarów w gotówce i nieruchomościach. Zakłada się, że wyjdzie na wolność w 2024 dość, że sam Cárdenas mógł liczyć na pobłażliwe traktowanie, to jego rodzina w Meksyku nie musiała porzucać wystawnego stylu życia. Opublikowane w mediach społecznościowych zdjęcia jego córek dokumentują zagraniczne wycieczki na pokładzie prywatnych odrzutowców. W 2018 r. syn Cardenasa został zatrzymany w Teksasie, gdy wymachiwał bronią, w drugiej ręce trzymając odznakę amerykańskiego prokuratora wpływem pogłosek, że Osiel po ekstradycji zaczął sypać kolegów, Los Zetas postanowili oderwać się od kartelu del Golfo, co pociągnęło za sobą katastrofalne skutki.– Między kartelem del Golfo a Los Zetas powstała przepaść, przemoc jeszcze się nasiliła, a w dodatku rozlała się po całym Meksyku – opowiada Arturo Fontes, konsultant do spraw bezpieczeństwa, który po dwudziestu ośmiu latach zwalczania karteli odszedł z FBI. – Po obu stronach granicy zginęło mnóstwo tą oceną zgadza się meksykański specjalista w dziedzinie bezpieczeństwa Alejandro Hope, który podkreśla, że ekstradycja szefa kartelu del Golfo podziałała jak „detonacja”, podsycając sprawy Cardenasa – podobnie jak w kolumbijskim przypadku Rogelia – pozostają w znacznej mierze Jimenez, były funkcjonariusz DEA, który stał na czele nowojorskiego biura agencji, uważa, że układy takie jak ten zaproponowany szefowi kartelu del Golfo, pozwoliły osłabić organizacje mówi, ekstradycja okazała się „nadzwyczaj przydatną strategią” w walce z przemytnikami, u których perspektywa zsyłki na północ wzbudza przerażenie, więc w zamian za złagodzenie wyroków proponują informacje z wnętrza prawnik reprezentujący zarówno Cardenasa, jak i jego syna Osiela Juniora, poinformował OCCRP drogą mailową, że rodzina nie zamierza odpowiadać na pytania analityk do spraw bezpieczeństwa Gerardo Rodríguez Sánchez Lara zwraca uwagę, że nawet jeśli Meksyk chciałby u siebie wytoczyć procesy przemytnikom pokroju Cardenasa, jest mało prawdopodobne, by amerykańskie organy ścigania chciały dzielić się informacjami uzyskanymi w zamian za okazaną pobłażliwość.– Ta relacja ma charakter asymetryczny – rząd Stanów Zjednoczonych oraz lokalna policja skonfiskowały Cardenasowi około 50 mln dolarów – a agenci federalni chwalili się zdjęciami z zarekwirowanymi 29,5 mln dolarów – to władze Meksyku nie zobaczyły z tej kupki ani odróżnieniu od Kolumbii Meksyk nie prowadzi centralnego funduszu, który umożliwiałby przejmowanie majątków przestępców i ich rozdzielanie między państwami wysyłającymi i przyjmującymi w sytuacjach Martínez, były zastępca prokuratora generalnego Kolumbii tłumaczy, że Bogota zawarła z Waszyngtonem porozumienie dotyczące podziału przejmowanych środków gangsterów w oparciu o poziom zaangażowania w sprawę każdego z Escobara do El Chapo Od chwili śmierci w 1993 r. Pablo Escobara, najwyższego władcy kartelu z Medellín, amerykańska strategia antynarkotykowa w Kolumbii – a potem również i w Meksyku – skupiła się na ekstradycji bossów znanych z pierwszych stron gazet. Bardziej niż o powstrzymanie bieżącej działalności przestępczej ugrupowań chodziło o rozmontowanie ich struktur. W ostatnich latach strumyk postaci ze świata przestępczości zorganizowanej poddawanych ekstradycji, czy to w wyniku pojmania, czy też dobrowolnej kapitulacji, zamienił się w rwącą z Kolumbii nie zawsze przebiegały tak żwawo. Po tym, jak tak zwani extraditables – kierowana przez Escobara grupa osób, którym mogła grozić ekstradycja – rozpętała kampanię terroru przeciwko państwu kolumbijskiemu, w 1991 r. nowa konstytucja państwa zatrzymała proces ekstradycji obywateli lat później naciski wywierane przez Amerykanów skłoniły Kolumbię do ponownego wprowadzenia częściowego programu ekstradycji. Raport amerykańskiego Departamentu Stanu z 2001 r. stwierdzał, że w latach 1997–2001 władzom USA wydano zaledwie dwunastu Kolumbijczyków, w większości odpowiedzialnych za przestępstwa związane z początku nowego tysiąclecia Kolumbia wyekspediowała do Stanów wielu narkoprzemytników wysokiego szczebla. Być może najsłynniejszym przypadkiem była ekstradycja czternastu dowódców paramilitarnych bojówek AUC w maju 2008 r. W tym gronie znalazł się również Don w Kolumbii dane dowodzą, że w latach 2008–2018 Stany Zjednoczone wystosowały do kolumbijskich władz 1156 wniosków dotyczących osób podejrzanych o przemyt, z których niemal wszystkie zostały rozpatrzone danych dotyczących ekstradycji brakuje w przypadku Meksyku, będącego największym kanałem przerzutu narkotyków do Stanów Zjednoczonych. Ocenić sytuację pomagają dane amerykańskiej agencji federalnej Marshals Service, która nadzoruje większość procedur ekstradycyjnych. Informacje z agencji, które zebrali badacze na Uniwersytecie San Diego, wskazują na stały wzrost liczby przypadków ekstradycji – od 2003 do 2016 r. doszło do 770 ekstradycji, z czego niemal połowa dotyczyła spraw narkotykowych. Dla porównania, między 1980 a 1994 r. z Meksyku do Stanów Zjednoczonych wysłano w kajdankach zaledwie osiem ostatnich latach Meksyk podkręcił tempo, czego kulminacją w 2017 r. była ekstradycja słynnego El Chapo. W jego przypadku amerykańscy urzędnicy okazali zero pobłażliwości. W rezultacie skazano go na Chapo w rękach Amerykanów po ekstradycji z Meksyku, 2017 r. Źródło: Immigration and Customs Enforcement (ICE)Pomimo skazania El Chapo niektórzy eksperci są zdania, że czas skupiania się głównie na grubych rybach minął. Również statystyki wskazują, że ekstradycje nie obejmują już tylko hersztów przestępczego kolumbijski minister sprawiedliwości Yesid Reyes uważa, że grupy przestępcze porzuciły model megakarteli w rodzaju tego z Medellín czy Cali. Kolumbia mierzy się teraz z licznymi minikartelami.– W dalszym ciągu stosujemy tę samą metodę, polegającą na represjach wobec wszelkich powiązań w ramach łańcucha przemytniczego – uważa Yesid Reyes. – Tymczasem przemytnicy zmienili sposób ambasador Meksyku w USA Arturo Sarukhan uważa, że odrąbanie łba organizacji przestępczej nie prowadzi do powstrzymania procederu handlu narkotykami. Wymagałoby to strategii ograniczenia popytu na narkotyki w krajach do których są dostarczane, a także rzucenia armii utalentowanych śledczych finansowych, zdolnych zaburzyć system finansowy przestępczych ugrupowań – tak jak po 11 września udało się to uczynić z systemami finansowania Naranjo, były generał policji, który swego czasu pełnił również urząd wiceprezydenta Kolumbii, może się pochwalić pojmaniem wielu przemytników najwyższego szczebla. Jego zdaniem grupy przestępcze nie polegają już na pionowych strukturach dowodzenia, a funkcjonują raczej jak rozdrobnione holdingi kryminalne, „z wieloma sprawcami, z których część pozostaje niewidoczna”.– Nawet wtedy, gdy uda się zgarnąć głównego bossa, często ktoś go po prostu zastępuje – dodaje Maria McFarland Sánchez-Moreno, prawniczka i autorka książki „There Are No Dead Here” [„Nie ma tu umarłych”], w której opisuje, jak kartele i organizacje paramilitarne przeniknęły do kolumbijskich kręgów rządowych. Zwraca przy tym uwagę na przypadek Rogelia.– Został szefem Biura po tym, jak ekstradycji poddano Don Berna, a następnie jego również odesłano do USA. Ale Biuro nadal istnieje – mówi Maria McFarland Sánchez-Moreno. Kulka i urlop Jairowi Sanchezowi, podejrzewanemu o przemycanie olbrzymich ilości kokainy z kolumbijskich wybrzeży Pacyfiku, spieszno było do ekstradycji. W położonym na zachodzie kraju Cali ktoś postrzelił go w żołądek. Teraz podejrzewał, że w związku z pogłoskami o jego gotowości do współpracy z Amerykanami wydano na niego wyrok. Chciał jak najprędzej trafić do ze względu na zamiłowanie do luksusu Mueble Fino, Niezły Mebel, były przywódca kartelu Norte del Valle został aresztowany w szpitalu w marcu 2015 r. i niedługo później odesłany do zespół adwokatów apelował o potraktowanie go z wyrozumiałością. Jeden z dokumentów procesowych wymienia wśród okoliczności łagodzących rzekomo „pomniejszą” rolę, jaką odegrał w transporcie co najmniej 450 kg kokainy oraz fakt, że „w rzeczywistości sam poprosił o jak najszybszą ekstradycję”. Z tego samego dokumentu wynika, że dostarczane amerykańskim władzom przez Mueble Fino informacje były lekko nieświeże – co zataiła tym jak amerykańska prokuratura zgodziła się wycofać z żądania dożywocia, Mueble Fino założył, że swoboda pozostawiona orzecznictwu sądów federalnych zwiększa jego szanse na łagodny wyrok – o ile tylko będzie współpracował. W marcu 2019 r., odsiedziawszy niespełna cztery lata, został odesłany do władz po powrocie do kraju przyłączył się do kolejnej organizacji przestępczej, La Gran Alianza. W 2021 r. został ponownie schwytany i usłyszał zarzuty zabójstwa oraz się, że czasy, w których ludzie pokroju Escobara woleli śmierć od ekstradycji, dawno minęły, zaś przykłady Mueble Fino i Rogelia pokazują, że poddanie się bądź ekstradycja we właściwym momencie mogą się najważniejszym bossom opłacać.– Często mówią nam rzeczy, o których już dobrze wiemy, więc nie ma to większego wpływu na prowadzone operacje – mówi Jack Riley, były koordynator terenowy DEA, który kierował działaniami zmierzającymi do zatrzymania w Meksyku El Chapo.– Nie chcę słuchać o tym, co kiedyś było – dodaje. – Chcę słyszeć, co możemy zrobić tu i teraz, żeby zakłócić funkcjonowanie tych organizacji albo je zauważa Riley, wokół procedury ekstradycji wyrosła chałupnicza branża przemytników, prawników oraz donosicieli.– Dosłownie tysiące informatorów przetrząsa spisy przestępców, na których zależy Stanom Zjednoczonym, i stara się dostarczyć nam o nich informacje – opowiada. – To ważne, bo takie informacje są nam potrzebne, ale zarazem wytworzyło pewien mroczny popyt na Borbolla, meksykańska prokuratorka zajmująca się ekstradycjami za prezydentury Felipe Calderona mówi, że w Stanach Zjednoczonych obowiązują bardzo proste reguły, których wystarczy przestrzegać: przyznać się do winy, zwrócić majątek zgromadzony dzięki narkotykom. Wtedy nic ci się nie stanie.– A jeśli na dodatek podasz mi informacje na temat ludzi, z którymi działałeś, abym mogła zwalczać tego rodzaju proceder we własnym kraju, ja mogę dopuścić, byś zachował [część] posiadłości – rezultaty Układy takie jak ten, który amerykańskie władze zawarły z Rogeliem, utrudniają dochodzenie sprawiedliwości w imieniu ofiar przemocy w Kolumbii – wielu jego kolegów z Cuerpo Técnico de Investigación w Medellín zginęło pod koniec lat 90. w walce z tymi samymi grupami, dla których sam Rogelio później pracował.– Wydaje mi się, że kolumbijscy śledczy będą mieli do niego wiele pytań dotyczących zabójstw w końcówce lat 90. – komentuje Maria McFarland. – W tej kwestii Rogelio będzie musiał gęsto się tłumaczyć. A to tylko jeden przykład zeznań które stają się niemożliwe, gdy się kogoś odeśle do z narkotykami ciągnie się od półwiecza, ale sytuacja na polu walki pozostaje właściwie niezmieniona.– Wzrosła produkcja, wzrosła konsumpcja, wzrosła przemoc związana z przemytem i produkcją, wzrosła korupcja – wymienia generał policji Óscar z Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości pokazują, że roczny potencjał produkcji kokainy w Kolumbii wyniósł w 2020 r. 1228 ton, podczas gdy w 2000 r. było to 695 Sarukhan, były ambasador Meksyku w Waszyngtonie uważa, że w przemytników trzeba uderzać na poziomie strukturalnym: w ich księgowych, w tych, którzy piorą ich pieniądze bądź też w tych, którzy zatrudniają i szkolą zabójców. Znikome zasoby, jakie DEA przeznacza na specjalistów śledzących elektroniczne transfery pieniężne, to tyle, co „pierdnięcie wróbla pośród tajfunu”.Co zatem radzi? – W pierwszej kolejności zająć się praniem S. Vigil, który szefował międzynarodowym operacjom DEA, zastrzega, że obstawanie przy strategii atakowania szczytów hierarchii narkobiznesu dalej będzie przynosiło niepełne rezultaty.– Ja tego nie nazywam wojną z narkotykami. Dla mnie to nieustanna kampania przeciwko narkotykom – precyzuje i dodaje, że dopóki istnieje silny rynek narkotykowy, dopóty zawsze będzie ktoś, kto będzie je dostarczał.– O ile nie uda nam się stłumić popytu, to jeśli nie będzie to Meksyk czy Kolumbia, to zawsze znajdzie się jakiś inny kraj [który zapewni podaż – red.] – Karina Shedrofsky (OCCRP ID), Will Neal (OCCRP), Laura Sánchez jest przedrukiem artykułu Organised Crime and Corruption Reporting Project (OCCRP) –międzynarodowej sieci dziennikarzy śledczych, do której należy Fundacja w wersji angielskiej został opublikowany na
wymagania sprzętowe: Windows XP / Vista / 7, Single Core 2GHz lub lepszy X86, 1GB RAM, NVIDIA 7000 lub wyższy DirectX: 600MB wolnego miejsca na dysku Supercross traktuje o wyścigach motocrossowych. Trzeba przyznać, że wypada on bardzo dobrze. Widać, że twórcy takich tytułów jak Motocross Madness, ATV Offroad Fury czy MX Unlelashed wiedzą, co potrafi urządzenie Apple i mają zdolności, aby wykrzesać z niego całą moc. Zmierz się w szalonych wyścigach po ulicach miasta Townsend. Kolejne zwycięstwa przyniosą ci pieniądze niezbędne do rozbudowy samochodu oraz sławę, która pozwoli ci rzucać wyzwanie coraz ambitniejszym przeciwnikom. Pamiętaj, masz tylko jeden cel: zostać najlepszym kierowcą w mieście. wymagania sprzętowe: Core 2 Duo 2 GHz, 1 GB RAM, karta grafiki 256 MB (GeForce 7900 lub lepsza), Windows XP/Vista Moscow Racer to gra, w której bierzemy udział w wyścigach samochodowych na ulicach rosyjskiej stolicy. Jednym z głównych atutów tego tytułu jest dokładne odwzorowanie wyglądu Moskwy. Podzielono ją na cztery główne dzielnice - miejsca ta zostały szczegółowo odtworzone, wraz z najsłynniejszymi zabytkami charakterystycznymi dla tej metropolii, między innymi Kremlem. Bardzo duży nacisk położono także na odwzorowanie codziennego życia Moskwy. Oznacza to przede wszystkim obecność gęstego ruchu ulicznego, w rezultacie czego gracz musi zajmować się umiejętnym wymijaniem pojazdów cywilnych, autobusów komunikacji miejskiej czy ciężarówek. Moscow Racer może także poszczycić się obecnością cyklu rozgrywane są co prawda na ściśle ustalonych odcinkach dróg, aczkolwiek gracz dysponuje pełną swobodą działania w kwestii wynajdywania ścieżek prowadzących do kolejnych punktów kontrolnych. Ponadto na trasach rozmieszczone są liczne skróty, a także obiekty, których przeznaczeniem jest uatrakcyjnienie rozgrywki. Do tej drugiej grupy można zaliczyć między innymi przejazdy kolejowe, czy też umiejętnie rozstawione lawety (można je wykorzystywać jak skocznie).Zastosowany model jazdy jest stosunkowo realistyczny. Producent zadbał również o poprawne odwzorowanie oddziaływań fizycznych (Moscow Racer wykorzystuje unikalne możliwości oferowane przez karty Ageia PhysX). Do dyspozycji gracza oddano ponad dziesięć modeli pojazdów, aczkolwiek autorzy nie pokusili się o wykupienie licencji znanych producentów samochodów. Niemniej jednak biorące udział w rywalizacji maszyny przypominają wiele popularnych modeli aut, takich jak: Ford Mustang, Nissan 350Z, Ferrari 360 Modena, Lamborghini Gallardo, Mercedes S-Klasse, Audi A8 czy Chrysler 300C SRT-8. wymagania sprzętowe: Intel Pentium 4 lub AMD Athlon XP,384 MB pamięci RAM, Karta graficzna zgodna z DirectX 9 Nie wymaga podstawowej GTA SA, Modyfikacja dla fanów driftu i wyścigow wymagania sprzętowe: Pentium III,128MB VIDEO, MHz, 256Mb RAM Po uruchomieniu gry pokazuje nam się jeden samochód, będący sztandarem tej gry. Model auta to Lexus IS F, który wygląda dość imponująco. W tym miejscu możemy sobie wybrać kolor karoserii oraz tapicerki pojazdu. Następnie mamy do wyboru trzy trasy o różnym stopniu trudności. Na każdym torze ścigamy się z komputerowymi przeciwnikami, walcząc o pierwsze miejsce i najlepszy czas, który zapisany zostaje na stronie z wynikami na porządny symulator przystało fizyka jazdy jest bardzo dobra, autorzy poszli o krok dalej i udostępnili nam dosyć dużo różnych opcji wpływających na zachowanie pojazdu na drodze. Możemy dowolnie zwiększać i zmniejszać parametry, kontrole trakcji i wiele innych wspomagających automatów. Nie sposób ich opisać, bo wiele różnych funkcji było dla mnie nie zrozumiałych. Dla zupełnych laików jest domyślnie ustawiona uproszczona wersja rozrywki, w której nie ma potrzeby siedzieć przy ustawieniach auta. Po prostu, komputer sam dostosowuje nasz pojazd do warunków jazdy w czasie sama konfiguracja pojazdu to nie wszystko. Program wzbogacony jest o możliwości ustawień grafiki (kilkanaście opcji), ustawienia kamery. Pieczołowicie odwzorowano obraz ze środka samochodu, gdzie dokładnie widać prędkościomierz, stan paliwa, a nawet dodano możliwość obrócenia widoku w dowolnym kierunku. wymagania sprzętowe: Pentium 4 GHz, 1 GB RAM, karta grafiki 128 MB Street Racer Europe to gra wyścigowa, w której bierzemy udział w zawodach rozgrywanych w sześciu europejskich miastach – Warszawie, Petersburgu, Moskwie, Amsterdamie, Pradze oraz Barcelonie. Producent do naszej dyspozycji oddał czternaście modeli pojazdów, a także trzy motocykle. Wzorem innych gier autorstwa Team6 Game Studios pomimo braku oficjalnych licencji maszyny te przypominają wyglądem swoje prawdziwe odpowiedniki, jak chociażby Renault Megane, Opla Astrę czy Lexusa IS. Poszczególne modele opisane są kilkoma podstawowymi współczynnikami, a dodatkowo możemy je w znacznym stopniu tuningować (sportowe zawieszenie, mocniejszy silnik itp.). wymagania sprzętowe: CPU: 1 GHz 32-bit (x86) or 64-bit (x64),RAM: 512 MB RAM (1 GB recommended for Vista),Video: 128 MB DirectX® 9 compatible video card,Hard Disk Space: 400 MB wymagania sprzętowe: Intel Pentium 4 Ghz / AMD 1800,512 MB (1GB Vista),NVIDIA GeForce 5200 / ATI Radeon 9600,Windows XP / Vista / 7 Jest to sieciowa gra MMO w której scigamy sie sieciowo z innymi graczami na Całym Świecie, w grze podejmujemy różne wyzwania lub scigamy sie z innymi graczami...Jazda jest dowolna po całym miescie po odblokowaniu gry, mamy do wyboru bardzo dużo różnych samochodów jak i miast. Wymagania systemowe: System operacyjny: Windows XP / Windows Vista / Windows 7; Procesor: Pentium ® 4 GHz lub odpowiednik Athlon ® 64; RAM: 512 MB RAM; Karta graficzna: 3D-karta graficzna z 256 MB pamięci, zgodna z DirectX ® (GeForce 6600 lub Radeon X1300); Wolne miejsce: 900 MB Gdy Magic Valley pogrążyła się w ciemności i rozpaczy, hordy potworów zaatakowały kraj - będzie w stanie pomóc tylko prawdziwy bohater. A potem nadszedł czas, aby chwycić za broń i walczyć z siłami zła! Walka będzie rozwijać się w jaskiniach i na świeżym powietrzu, wśród piękna przyrody. Zielone łąki i zboczach gór mają krew niezliczonych istot i potworów. Będziesz mógł walczyć z gigantycznymi pająkami, armia powstanie z grobu szkieletów i innych strasznych stworzeń magii. Każdy, kto usłyszał szepty of Darkness, gotowy rzucić się na samotne wędrowanie. Radz sobie z przeciwnikiem i broń Doliny a pomoże Ci ogromny wybór broni i cennych artefaktów. Funkcje * Nowa gra w duchu słynnego Diablo i Titan Quest * Wojownika, łucznika i maga - wybierz bohaterem niezliczonych wrogów i wyzwanie * Walka wrogów w wymiarze Valley i złowrogie jaskinie * Sprawdzić tysiące przedmiotów - broń, zbroje, pierścienie, magiczne artefakty wymagania sprzętowe: Pentium IV GHz, 512 MB RAM, karta grafiki 128 MB (GeForce 5900 Ultra lub lepsza), 2 GB HDD, Windows XP/Vista/7 Kolejna odsłona znanej od lat serii piłkarskich managerów, tworzonych przez zespół Sports Interactive. Football Manager 2011 to kolejna część serii doskonale znanej wszystkim fanom managerów piłkarskich. Produkcja Sports Interactive, od lat uważana za najlepszą w tym gatunku, jak co roku ukazuje się z kosmetycznymi poprawkami w stosunku do poprzedniczek
gra wojna w kolumbii